Witaj:)
Nagrywając poniższe fragmenty pamiętnika sprzed 10 lat w myślach jeszcze raz wędrowałem przez Camino.
Z perspektywy minionych lat mogę stwierdzić z absolutną pewnością, że każdy krok zrobiony na tej drodze jest krokiem ku Nowemu.
Proroczymi okazały się słowa pewnej młodej Hiszpanki, które usłyszałem późnym wieczorem w schronisku po przebyciu chyba najcięższego etapu wędrówki: ” my Hiszpanie wierzymy, że ta droga niesie moc zmian. Wędrowiec po dotarciu do Santiago nie jest już tym samym człowiekiem, który postawił swój pierwszy krok na Camino …”
A więc ?
W drogę ?
Zapraszam
T:)